O węglu z Wójtem Gminy Stare Pole Markiem Szczypiorem.
Panie Wójcie, podjął Pan decyzję o tym, by wesprzeć rząd w dystrybucji węgla do mieszkańców Gminy Stare Pole. Czy nie obawia się Pan, że to do Pana mieszkańcy będą mieć pretensję o to, że węgiel dotarł tak późno?
M.Sz. - Jestem przyzwyczajony do podejmowania trudnych decyzji. Urząd Gminy, którym kieruję był przygotowany, aby po wejściu w życie przepisów od razu podjąć decyzję o przyjmowaniu wniosków na zakup preferencyjny węgla. Powołałem specjalny zespół, który przygotował wszystkie potrzebne dokumenty. W środę wieczorem ustawa była podpisana przez prezydenta, a już na drugi dzień rano, w czwartek zamieściliśmy na naszych stronach gotowy wzór wniosku, rozesłaliśmy informacje do sołtysów, ogłoszenia pojawiły się na tablicach informacyjnych. Nasi urzędnicy naprawdę działają sprawnie.
Niestety, nie mam wpływu na to, kiedy węgiel dotrze do Starego Pola. Nasza Gmina nie jest właścicielem kopalni ani spółek energetycznych, które organizują jego dystrybucję i nie ma wpływu, kiedy węgiel będzie dostępny na składach.
Czekamy, aż potwierdzona będzie nasza rejestracja na stronach udostępnionych przez rząd oraz będzie możliwe podpisanie umowy z PGE itd. To nie zależy od nas.
Kiedy tylko te formalności będą spełnione a węgiel będzie dostępny, zaczniemy go dystrybuować.
Organizacją odbioru końcowego, już tu na miejscu zajmie się miejscowy przedsiębiorca z którym mamy umowę.
Wiem, że mieszkańcy się niecierpliwią, ale sytuacja z węglem jest trudna.
Panie Wójcie, a co z jakością tego węgla?
M.Sz. - Na spotkaniu z ministrem, Panem Karolem Rabendą uzyskałem informację, że węgiel ma odpowiednie certyfikaty i jest dobrej jakości. Minister podkreślał to wielokrotnie. Sam z niecierpliwością czekam na pierwszą dostawę.
Na koniec, co chciałby Pan przekazać mieszkańcom, którzy się niecierpliwią czekając na węgiel na zimę?
M.Sz. - Rozumiem szczególnie tych, którzy z różnych przyczyn węgla nie kupili. Widzę Państwa rozgoryczenie, ale podkreślam, że to nie Urząd Gminy jest właściwym adresatem tych uwag.
My mogliśmy podjąć działania dopiero po przygotowaniu odpowiednich ustaw przez rząd i określenia cen i miejsc gdzie można odbierać węgiel. Kiedy tylko było to możliwe, rozpoczęliśmy działanie. Pragnę podkreślić, że konferencje prasowe, programy w telewizji, czy wystąpienia polityków nie są źródłem prawa w Polsce. Samorząd może działać tylko wtedy, kiedy sejm i rząd dadzą mu do ręki odpowiednie instrumenty prawne.